piątek, 28 grudnia 2012

Ocena biznes planów zakładanych przedsiębiorstw społecznych - zaproszenie na szkolenie



Zaproszenie

Związek Lustracyjny Spółdzielni Pracy, jako Partner projektu "Zintegrowany system wsparcia ekonomii społecznej" współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, zaprasza na szkolenie:

Ocena biznes planów zakładanych przedsiębiorstw społecznych

które odbędzie się w dniach 4-6.02.2013 w Rzeszowie

Celem szkolenia jest:
- Zdobycie przez Doradców i Doradczynie OWES umiejętności planowania przedsięwzięć ekonomii społecznej, znajdowania przewag rynkowych PES  na bazie potencjału osób, regionu oraz oczekiwań rynku;
- Zdobycie przez Doradców i Doradczynie OWES wiedzy i kompetencji z zakresu biznes planowania, umożliwiających skuteczne wsparcie przedsiębiorstw społecznych w przygotowaniu biznes planu;
- Nabycie przez Doradców i Doradczynie OWES umiejętności rzetelnej i obiektywnej oceny biznes planów przedsięwzięć społecznych.

ZARYS PROGRAMU:

1)   Modele biznesowe i ich ocenę
2)   Podstawy tworzenia i główne części biznes planu
3)   Analizę finansową jako podstawę biznes planu
4)   Uproszczone studium wykonalności dla planowanej działalności
5)   Ocena biznes planów – praca warsztatowa

REKRUTACJA NA SZKOLENIE:

W szkoleniu mogą wziąć udział pracownicy i pracowniczki instytucji publicznych oraz organizacji pozarządowych, które prowadzą Ośrodki Wsparcia Ekonomii Społecznej.

Ilość miejsc ograniczona.
Warunki rekrutacji: 1) decyduje kolejność zgłoszeń; 2) w przypadku dużej ilości zgłoszeń na jedno szkolenie, organizator może ograniczyć liczbę osób uczestniczących z jednej organizacji do maksimum 3 osób.

ZGŁOSZENIA prosimy przesyłać na adres: artur@spoldzielnie.org.pl, formularz zgłoszeniowy wraz z deklaracja współpracy z CES - w załączeniu.


INFORMACJE DODATKOWE:
Uczestnictwo w spotkaniu jest bezpłatne i obejmuje udział w szkoleniu, wyżywienie, komplet materiałów konferencyjnych 2 noclegi.
Po zakończeniu szkolenia jego uczestnicy i uczestniczki mogą skorzystać z doradztwa z zakresu objętego programem szkolenia.

Szkolenie rozpoczyna się w dniu 4  lutego 2013 o godzinie 11:00.

              
Więcej informacji w sprawie szkoleń:

Artur Then
specjalista ds. szkoleń doradczych
Agencja Rozwoju i Promocji Spółdzielczości
Związku Lustracyjnego Spółdzielni Pracy
e-mail:
  tel. 012 655 10 17

Uwarunkowania prawne prowadzenia działalności w sektorze ekonomii społecznej - zaproszenie na szkolenie


Zaproszenie

Związek Lustracyjny Spółdzielni Pracy, jako Partner projektu "Zintegrowany system wsparcia ekonomii społecznej" współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, zaprasza Doradców Ośrodków Wsparcia Ekonomii Społecznej na szkolenie:

Uwarunkowania prawne prowadzenia działalności
w sektorze ekonomii społecznej



które odbędzie się w dniach 28-30 stycznia 2013 roku w Krakowie

Celem szkolenia jest:
Zdobycie przez Doradców i Doradczynie Ośrodków Wsparcia Ekonomii Społecznej wiedzy i kompetencji z zakresu prawnych aspektów prowadzenia działalności (nieodpłatnej i odpłatnej działalności statutowej oraz działalności gospodarczej w sektorze ekonomii społecznej.

ZARYS PROGRAMU:

1)   Różne formy prowadzenia działalności gospodarczej w ramach III sektora, podobieństwa i różnice pomiędzy różnymi formami (stowarzyszenie, fundacja, spółdzielnia, spółdzielnia socjalna, spółdzielnia osób prawnych), wady i zalety etc.
2)   Działalność w III sektorze a zapisy ustaw dot. prowadzenia działalności gospodarczej. Obowiązki podmiotów III sektora (sprawozdawczość, regulaminy wewnętrzne, pozwolenia, ochrona danych osobowych, przeciwdziałanie praniu brudnych pieniędzy etc.).
3)   Rejestracja działalności gospodarczej oraz wprowadzenie zmian w KRS, praca z PKD, obowiązki podatkowe.
4)   Działalność gospodarcza, statutowa działalność odpłatna i nieodpłatna.
5)   Rola osób na poszczególnych szczeblach struktury organizacyjnej (członek zarządu, rady, walnego zgromadzenia etc.).
6)   Kontrole.
7)   Najczęściej pojawiające się problemy w działalności (m.in. sprawy członkowskie, rezygnacja członków zarządu, zwoływanie walnych zgromadzeń, konflikty interesów członków i zarządu).
8)   Postępowanie naprawcze.
9)   Dotacje.


REKRUTACJA NA SZKOLENIE:

W szkoleniu mogą wziąć udział pracownicy i pracowniczki instytucji publicznych oraz organizacji pozarządowych, które prowadzą Ośrodki Wsparcia Ekonomii Społecznej.

Ilość miejsc ograniczona.
Warunki rekrutacji: 1) decyduje kolejność zgłoszeń; 2) w przypadku dużej ilości zgłoszeń na jedno szkolenie, organizator może ograniczyć liczbę osób uczestniczących z jednej organizacji do maksimum 3 osób.

ZGŁOSZENIA prosimy przesyłać na adres: artur@spoldzielnie.org.pl, formularz zgłoszeniowy wraz z deklaracja współpracy z CES - w załączeniu.


INFORMACJE DODATKOWE:
Uczestnictwo w spotkaniu jest bezpłatne i obejmuje udział w szkoleniu, wyżywienie, komplet materiałów konferencyjnych 2 noclegi.
Po zakończeniu szkolenia jego uczestnicy mogą skorzystać z doradztwa z zakresu objętego szkoleniem.

Szkolenie rozpoczyna się w dniu 28 stycznia 2013 o godzinie 11:00.

              
Więcej informacji w sprawie szkoleń:
Artur Then
Specjalista ds. szkoleń doradczych,
Agencja Rozwoju i Promocji Spółdzielczości
Związku Lustracyjnego Spółdzielni Pracy
e-mail: artur@spoldzielnie.org.pl, tel. 012 655 10 17

czwartek, 15 listopada 2012

"Chcemy najadać się małą łyżeczką", czyli o Spółdzielni Socjalnej "Inicjatywa"


Z Piotrem Parafiniukiem, Prezesem spółdzielni socjalnej „Inicjatywa”, rozmawia Wojciech Kutnik z Regionalnego Centrum Ekonomii Społecznej UNDP w Lublinie


Wojciech Kutnik: Skąd pomysł na taką działalność?

Piotr Parafiniuk, założyciel i prezes Spółdzielni Socjalnej „Inicjatywa”: Jeszcze jako dziewiętnastolatek wraz z kolegami założyłem firmę, która zajmowała się zbieraniem butelek PET i sprzedażą ich do miejsc utylizacji. Wtedy jednak interes nie wypalił, brakowało nam jeszcze doświadczenia. Natomiast sama tematyka zahaczająca o zrównoważony rozwój, ekologizm i odpowiedzialność społeczną była mi bardzo bliska. Stąd teraz, już jako osoba z większym doświadczeniem i zakładająca kolejny biznes – tym razem spółdzielnię socjalną –  postanowiłem wrócić do wcześniejszego pomysłu. Tym razem nie popełniając tych samych błędów udało mi się rozwinąć gałąź działalności w Spółdzielni Socjalnej „Inicjatywa”.

WK: Jakie były początki Spółdzielni? Jak zmieniła się w ciągu 2 lat swojej działalności?
PP: Zaczynaliśmy z pożyczoną przyczepą i pożyczonymi narzędziami. Dziś mamy własny sprzęt, łącznie
z dostawczym mercedesem. To pokazuje najlepiej jak się rozwinęliśmy. Oczywiście dalej działamy
w tej materii. Proces udoskonalania dotyczył również pomysłu z recyklingiem. Uzyskaliśmy dostęp do hali magazynowej oraz pomoc w odbiorze butelek. Jesteśmy po rozmowach z wieloma podmiotami, które zgodziły się dostarczać nam butelki.

Obrót za zeszły rok wyniósł 15 tys. miesięcznie. W tym roku chcę podwoić tę liczbę, co udało mi się już w czerwcu. Dostajemy coraz więcej zleceń, które też są coraz większe. 

Na początku dość nachalnie poszukiwaliśmy zleceń, głównie przez Internet, teraz pocztą pantoflową zbudowaliśmy już swoją renomę i otrzymujemy bardzo wiele telefonów od zainteresowanych osób. Czasem musimy odmawiać niektórych zleceń, mierząc siły Spółdzielni na zamiary. Nie chcemy popełnić błędu, który pogrąży nas i pociągnie w dół doprowadzając do niepowodzenia. Wszystko musi być wyważone
i dziać się małymi kroczkami.

Natomiast samą ES zainteresowałem się, gdy pracowałem jako kierowca zaopatrzeniowy w lubelskim schronisku dla bezdomnych. Widziałem jak ludzie trafiają tam i kończą się. Nic się z nimi nie dzieje, nie mają szans na nową, lepszą przyszłość. To były straszne doświadczenia. Dlatego postanowiłem działać przeciwko wykluczeniu społecznemu i walczyć z jego następstwami.

WK: Jak doszło do zgłoszenia „Inicjatywy” do Konkursu na Najlepsze Przedsiębiorstwo Społeczne Roku?
PP: Zwróciła się do mnie FISE (Fundacja Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych), która poinformowała o tym, że taki konkurs w ogóle istnieje. Wcześniej nie miałem pojęcia o takiej inicjatywie. Postanowiłem wypełnić zgłoszenie. Nie ukrywam, że w dużej mierze skusiła mnie nagroda pieniężna. Standardy ekologiczne przy recyklingu są bardzo wysokie i co za tym idzie, odpowiedni do tego sprzęt sporo kosztuje. Niemniej ważne z naszego punktu widzenia są też promocja „Inicjatywy”  i rozgłos, który spółdzielnia uzyska dzięki nominacji. Przyczynią się one do naszego ogólnego rozwoju. Podchodzę jednak do samego konkursu z rezerwą i na chłodno oceniam nasze szanse na wygraną. Co ma być to będzie, niezależnie od wygranej, zostały podjęte pewne kroki ku nowym przedsięwzięciom, które mimo wszystko będziemy chcieli realizować.

Podsumowując, zarówno rozgłos, jak i zastrzyk finansowy oraz rozreklamowanie spółdzielni przyspieszą nasz rozwój i pomogą osiągnąć zamierzone cele.

WK: Przypuśćmy, że Spółdzielnia wygrywa konkurs. I co dalej?
PP: Cele są jasno określone. Mamy halę w Krzczonowie, dzięki uprzejmości jednego z inwestorów ze Świdnika, który niegdyś sam stał na czele jednej z lokalnych spółdzielni socjalnych. Dobrze więc rozumie naszą sytuację, nasze potrzeby i trudności, z którymi borykamy się na co dzień. 

Przy tej hali planujemy stworzyć ośrodek dla bezdomnych, którzy będą tam mieszkali, szkolili się, a potem pracowali w spółdzielni przy sortowaniu butelek, przy linii produkcyjnej, przy prasie i ich przetwarzaniu. Chcemy wyremontować te przestrzenie i przystosować je do naszych potrzeb. 

Konieczne jest też kupno prasy hydraulicznej. Butelki muszą być zgniecione, ponieważ w przeciwnym razie transportujemy głównie powietrze w ich wnętrzach, co jest po prostu nieopłacalne.

Jak widać, miejsca pracy już mamy, ale brakuje nam ludzi.

Potrzebujemy ruszyć z miejsca, dalej wszystko potoczy się samo. Najtrudniej wystartować, ale jesteśmy na dobrej drodze ku temu. Jak już wspominałem, pewne rzeczy, niezależnie od konkursu, już zainicjowaliśmy. Jeśli wygramy, na pewno nam to pomoże i przyspieszy proces modernizacji. Jeśli nie zdobędziemy nagrody, będziemy sobie radzili w inny sposób.

WK: Puśćmy wodze wyobraźni. Jak widzi Pan Spółdzielnię Socjalną „Inicjatywa” za 10-15 lat?
PP: Najważniejsze by nasz PES rozwijał się stopniowo, aby wszystko przychodziło krok po roku. 

Chcemy najadać się małą łyżeczką. 

Mam nadzieję, że stworzymy placówkę przyzakładową, która będzie generowała pracowników dla spółdzielni. Zaangażujemy się mocno w branżę przetwórstwa, ale również uruchomimy nową działalność, związaną z obróbką drewna, z którą też miałem kiedyś do czynienia.
Chcę dalej współpracować z ośrodkami dla osób bezdomnych, dawać im nadzieję i szansę na wyjście z wykluczenia społecznego. Pragnę, by zafunkcjonował tutaj mechanizm, w ramach którego osoby potrzebujące, dzięki odpowiednim szkoleniom, wsparciu psychologicznemu i zawodowemu, będą przygotowywały się do pracy, potem zdobywały doświadczenie pracując w naszej Spółdzielni,
a następnie mogły wyjść na otwarty rynek pracy.

W tej chwili nic się nie robi dla osób bezdomnych. Trafiają do schroniska i zostają tam do końca. A ja wiem co z nimi zrobić, jak dać im szansę. I mam ku temu możliwości.

WK: Dziękuję za rozmowę! Regionalne Centrum Ekonomii Społecznej UNDP w Lublinie kibicuje 'Inicjatywie" i trzyma kciuki!

To ostatni moment, żeby zagłosować na "Inicjatywę" w Konkursie na Najlepsze Przedsiębiorstwo Społeczne Roku. Głosować można tutaj: Konkurs na Najlepsze Przedsiębiorstwo Społeczne Roku.

Rozmawiał Wojciech Kutnik

środa, 14 listopada 2012

Jak świętowaliśmy wyłonienie najlepszych Partnerstw Społeczno-Prywatnych Roku!



Wręczenie Nagród: (od lewej) Barbara Grześ (KOEFS), Piotr Krośniak (UNDP), Lucyna Sobańska (Fundacja Bieszczadzka),
Magdalena Kostulska (UNDP), Laura Andrukiewicz (Fundacja Rozwoju Przedsiębiorczości Społecznej "Być Razem")
Robert Błaszczyk (reprezentant Partnerstwa na rzecz powstania ogrodu komunalnego na zasadach permakultury
dla społeczności lokalnej Osiedla im. Montwiłła Mireckiego w Łodzi).

24 października 2012r., w Międzynarodowy Dzień Narodów Zjednoczonych, w gościnnym Instytucie Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie odbyła się Gala wręczenia Nagrody Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) i Krajowego Ośrodka Europejskiego Funduszu Społecznego (KrajowyOśrodek EFS) dla Najlepszego Partnerstwa Społeczno-Prywatnego 2012 roku.

Idea konkursu


Bardzo nam było miło organizować Galę w Lublinie - dzięki temu mieliśmy okazję gościć u nas przedstawicieli i przedstawicielki nie tylko Krajowego Ośrodka EFS i warszawskiego biura UNDP, lecz przede wszystkim fantastycznych inicjatyw społecznych tworzonych we współpracy z biznesem. Wszystkie nominowane do konkursu partnerstwa to namacalne dowody na to, że współpraca międzysektorowa, choć niełatwa, przynosi obopólne korzyści. Spotykając się i wspólnie projektując działania, do których każdy z partnerów wnosi swoją wiedzę, doświadczenie i możliwości operacyjne, osiągnąć można po prostu więcej! 

Ideą konkursu jest wszakże popularyzacja współpracy biznesu z sektorem pozarządowym, czy - szerzej - społecznym. Organizatorzy, a więc Krajowy Ośrodek EFS i UNDP chcą pokazać, że rola biznesu nie musi ograniczać się wyłącznie do wspierania finansowego przedsięwzięć charytatywnych, lecz wspólnie możemy przyczyniać się do zmiany społecznej, czy to w wymiarze lokalnym, czy ogólnopolskim. 


Nominowani

Kapituła konkursu miała trudne zadanie wyłonienia zwycięskich partnerstw spośród tych nominowanych. A znalazły się wśród nich:
  • Lubelskie PartnerstwoPubliczno-Społeczne (zasięg lokalny);
  • Nasz Żoliborz IV – Partnerstwo dla Rudawki i Zatrasia (zasięg lokalny);
  • Ośrodek Pomocy Społecznej wSanoku oraz Partnerów (zasięg lokalny);
  • Partnerstwo na rzecz powstania ogrodu komunalnego na zasadach permakultury dla społeczności lokalnej Osiedla im. Montwiłła Mireckiego w Łodzi (zasięg lokalny);
  • Program Rewitalizacji Społecznej „Lepsze jutro”, prowadzony przez lidera: Miejski Program "Wspieramy Rodziny SOS” – wspólny program firmy Dr. Oetker i Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce (zasięg ogólnopolski);
  • Warszawskie partnerstwo na rzecz wychodzenia z bezdomności (zasięg lokalny);
  • WellDone Dobre Rzeczy (zasięg ogólnopolski);
  • Współpraca Międzysektorowa – projekt na rzecz odpowiedzialnego biznesu (zasięg międzynarodowy);

W tym roku Kapituła Konkursu przyznała nagrody w dwóch kategoriach – dla partnerstwa ogólnopolskiego oraz dla partnerstwa lokalnego. Dodatkowo przyznano Nagrodę Publiczności.

...And the winner is...

Wiemy, jak trudno czeka się na wyniki konkursu. Nikt z obecnych na sali przedstawicieli i przedstawicielek nominowanych partnerstw nie znał wyników konkursu, mało tego - informacja ta znana była wyłącznie wąskiemu gronu organizatorów. Dlatego staraliśmy się nie przedłużać napięcia - po krótkim wprowadzeniu Barbary Grześ (KO EFS) oraz Piotra Krośniaka (UNDP), Lucyna Sobańska, Wiceprezeska Fundacji Bieszczadzkiej reprezentująca Najlepsze Partnerstwo Społeczno-Prywatne 2011 Roku – Grupę Partnerską Zielone Bieszczady, ogłosiła wyniki konkursu:

Nagrodę Najlepszego Partnerstwa Społeczno-Prywatnego 2012 Roku otrzymało Partnerstwo WellDone Dobre Rzeczy. Kapituła konkursu doceniła 

„szeroki zasięg partnerstwa skierowanego do osób zagrożonych wykluczeniem społecznym, które w tym wypadku otrzymują wędkę nie rybę, za jakość i różnorodność podejmowanych inicjatyw, spójność i konsekwencję w działaniu oraz szerokie perspektywy na przyszłość. Wspieranie podmiotów ekonomii społecznej poprzez współpracę z nimi, przekazywanie zleceń, szerzenie idei ekonomii społecznej, pokazywanie, że spółdzielnie czy przedsiębiorstwa społeczne mogą być, i są , pełnoprawnym partnerem na rynku pracy. Promowanie designu, który pełni tutaj rolę narzędzia wspierającego rozwój przedsiębiorczości społecznej, nie mniej ważnym jest aspekt edukacji społeczeństwa pod kątem zrozumienia sztuki użytkowej.”

W imieniu Partnerstwa nagrodę z rąk Lucyny Sobańskiej
odebrała Laura Majboroda-Andrukiewicz, Menadżerka marki WellDone


Nagrodę Najlepszego Lokalnego Partnerstwa Społeczno-Prywatnego 2012 Roku otrzymało Partnerstwo na rzecz powstania ogrodu komunalnego na zasadach permakultury dla społeczności lokalnej Osiedla im. Montwiłła Mireckiego w Łodzi, za

„Oddolność i autentyczność działań oraz zaangażowanie dużej firmy w małe nowatorskie przedsięwzięcie, które promuje zrównoważony rozwój przestrzeni miejskiej, inspiruje aktywność społeczności lokalnej oraz edukuje na temat środowiska naturalnego.”

Laura Andrukiewicz,
Beata Maniak i Robert Błaszczyk
W imieniu Partnerstwa nagrodę odebrali Beata Maniak, reprezentantka Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii nr 3 w Łodzi oraz Robert Błaszczyk, ekspert permakultury. 
Gorąco polecamy film z powstawania ogrodu!

W tym roku Kapituła zadecydowała o przyznaniu także wyróżnienia  specjalnego Partnerstwu  Nasz Żoliborz IV  – Partnerstwo dla Rudawki i Zatrasia, za
„Promowanie idei i działań wartych powielenia w całym kraju.”

Nagroda Publiczności - uznanie dla Lublina!

Internauci i internautki również  mogli głosować na Najlepsze Partnerstwo Społeczno - Prywatne 2012 roku. Walka była zacięta do końca! Wygrało Partnerstwo z miasta goszczącego tegoroczną Galę – Lubelskie Partnerstwo Publiczno-Społeczne, na które oddano aż 3934 głosy!


Barbara Grześ (KOEFS),
Monika Lipińska (Zastępczyni Prezydenta Lublina ds. Społecznych),
 Katarzyna Kępa (Dyrektorka Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie)

W imieniu Partnerstwa nagrodę odebrały: Monika Lipińska, Zastępczyni Prezydenta ds. Społecznych oraz Katarzyna Kępa, Dyrektorka Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie.

....a potem już było mniej oficjalnie


Po wręczeniu nagród.... bawiliśmy się przy muzyce zespołu Miąższ, która niewątpliwie sprzyjała nawiązywaniu kuluarowych kontaktów. Wśród gości Gali krążyli również przedstawiciele BNI Fortuna, którzy wspomagali sieciowanie reprezentantów różnorodnych środowisk, których zaprosiliśmy do wspólnego świętowania. 


Panie i Panowie, przed Państwem.... zespół Miąższ!

Zapraszamy do śledzenia strony konkursu, - następna edycja już za rok!





tekst: Elżbieta Kruger, Justyna Choroś, Anna Szadkowska-Ciężka

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Zastrzyk pozytywnej energii, czyli boom na wioski tematyczne

Kraina Rumianku - członkinie zespołu Rumenok,
 fot. Katarzyna Zabratańska
Wioska miodem i mlekiem płynąca, Biegun Zimna i Sera, Kraina Bajek i Rowerów, Królestwo Żab, Wioska Gotów czy Wioska Końca Świata. W Polsce wioski tematyczne przeżywają prawdziwy renesans. Popularność tego zjawiska jest wynikiem zmian zachodzących na obszarach wiejskich, polegających na przechodzeniu z sektora rolniczego i przemysłowego do sektora usług. Jak się okazuje, wieś z niespotykanym leitmotivem to doskonały sposób na integrację społeczności, a także na rozwijanie przedsiębiorczości i działań biznesowych.

Wioski tematyczne cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem nie tylko w Polsce. Ich kolebką są Niemcy i Austria, gdzie możemy trafić do miejscowości, których chlubą jest dziedzictwo kulturowe, jak w meklemburskim Bröbberow (Niemcy) czy bibliofilskie zapędy pomysłodawców, jak w austriackim Purgstall, którzy stworzyli książkową wioskę tematyczną.

Czym są wioski tematyczne?

Wioski tematyczne to jedna z efektywniejszych metod na ożywianie gospodarcze wsi. Do ich niewątpliwych zalet należy fakt, że nie wymagają kolosalnych nakładów finansowych, angażują społeczność lokalną i mogą być wykorzystane w miejscowościach, o których zwykło się mówić, że nie ma w nich niczego ciekawego. Doświadczenie pokazuje, że niekiedy przypadkowo znaleziony odcisk prehistorycznej istoty może okazać się kluczem do sukcesu (Tak było w przypadku Bałtowa, którego główną atrakcją jest park dinozaurów oraz szlaki tematyczne. Oferta wioski uzupełniona jest o dodatkowe atrakcje, jak np.: spływy kajakowe, jazdę konną  stok narciarski czy korty tenisowe). Trzeba się tylko dobrze rozejrzeć.

Wioska tematyczna to sposób na wypłynięcie na szerokie wody, na poszukiwanie nowych form zarabiania, wykreowania oferty zapewniającej trwałość finansowania oraz podniesienie jakości kapitału społecznego w danej miejscowości. Tworzenie wsi tematycznej nie jest celem samym w sobie, to jedynie narzędzie umożliwiające nowatorskie spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. Budując taką wieś, zaczynamy bowiem inaczej myśleć o sobie, swojej rodzinie, relacjach sąsiedzkich, aż wreszcie o miejscu, w którym mieszkamy. Nagle okazuje się, że umiemy współpracować, uczyć się, a nasza miejscowość staje się pozytywną przestrzenią. Pojawiają się nowe, dotychczas nie dostrzegane i nie przeczuwane możliwości. Nie bez kozery mówi się zatem, że wioski tematyczne to miejsca z duszą, dobrą energią, które otwierają morze możliwości przed środowiskami wiejskimi.

Kraina Rumianku - członkinie zespołu Rumenok,
fot. Katarzyna Zabratańska
Wioski tematyczne to nie tylko przedsiębiorstwa społeczne i metody aktywizacji mikrospołeczności, to również katalizatory współpracy międzysektorowej i sposób na wykorzystanie lokalnych zasobów. Nie zapominajmy jednak, że wszystkiemu musi przyświecać wspólny cel, jakim jest bez wątpienia lepsze życie poprzez zaangażowanie mieszkańców i mieszkanek. W teorii nic prostszego, niemniej od czegoś trzeba zacząć. 

Potrzebny jest temat, 

czyli odpowiedź na pytania: „Co? Po co? Jak?” Przede wszystkim musi istnieć jakieś konkretne i dające się opisać w prosty, zrozumiały i przejrzysty sposób, spoiwo koncepcji wioski tematycznej. Ma ono być czymś w rodzaju „trampoliny” dla wyobraźni. Pomysł powinien charakteryzować się unikatowością i wyjątkowością, ale głównie ma podkreślać istniejące walory. Te ostatnie przypisane są do konkretnej miejscowości, społeczności i całego inwentarza kulturowego, które je definiują.
Odpowiedź na jedno pytanie rodzi kolejne, bo mając ten jeszcze nieoszlifowany diament, musimy się zastanowić, w jaki sposób wyeksponować jego wyjątkowość? Z pewnością potrzebna jest gruntowna i pogłębiona diagnoza lokalnych zasobów. Bez rzetelnego rekonesansu trudno będzie stwierdzić występowanie rzadkich gatunków ssaków, nietuzinkowych form glacjalnych czy unikatowych wytworów rękodzielniczych, żyjących przed wiekami, mniejszości etnicznych. Musimy zatem wcielić się w rolę badaczy i obserwatorów swojego otoczenia, uwzględniając w tym procesie analizę kapitału przyrodniczego (krajobrazu, zasobów naturalnych), kapitału społecznego i fizycznego, oraz zasobów finansowych. Potem pozostaje już tylko działać!

W Krainie Rumianku czas płynie inaczej


Kraina Rumianku - członkinie zespołu Rumenok,
fot. Katarzyna Zabratańska
W Polsce przybywa wsi z motywem przewodnim – obecnie jest ponad 30 wiosek tematycznych, a ich liczba ciągle rośnie. Dla niewielkiej wsi Hołowno w gminie Podedwórze na Polesiu Lubelskim, takim znakiem rozpoznawczym stał się rumianek. Jest on niekwestionowanym zasobem gminy, a jego uprawa osiągała skalę przemysłową. Właśnie, „osiągała” gdyż ten stan rzeczy zmienił się z chwilą kiedy koszty uprawy spowodowały spadek opłacalności i zmusiły podedworzańskich producentów do zmodyfikowania profilu dotychczasowej działalności. Podobna sytuacja wystąpiła w sąsiedniej wsi Zaliszcze, w której uprawiana jest dynia. To był przyczynek do powstania wiosek tematycznych na Polesiu Lubelskim.

Pomysłodawczyni i inicjatorka projektu, Gabriela Bilikiewicz - Prezeska Stowarzyszenia Aktywizacji Polesia Lubelskiego, od początku była przekonana, że wpłynie on na aktywizację gospodarczą lokalnego środowiska. Wierzyła, że zaproponowane nowe formy pracy i wiedzy nieformalnej przyczynią się do zbudowania oferty turystycznej opartej w dużej mierze na potencjale tkwiącym w ludziach.

Na wymierne efekty nie trzeba było długo czekać. Kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt, osób zdobyło konkretne umiejętności niezbędne w tworzeniu oferty edukacyjnej i rekreacyjnej. Powstały m.in.: projekty centrów wsi charakterystyczne dla obydwu wiosek tematycznych, oryginalne wyroby rękodzielnicze przeznaczone na pamiątki turystyczne, gry terenowe, grupa żonglerska, wzbogacono ofertę agroturystyczną o elementy wykorzystania ziół w kuchni, kosmetyce i medycynie ludowej. To nie koniec tej spektakularnej listy sukcesów, w Hołownie funkcjonuje zespół Rumenok kultywujący obrzędy zielarskie, gabinet kosmetyczny w domu z gliny, sauna w sosnowej chacie, pracownia ceramiczna i wiele innych atrakcji.

W zeszłym roku w zaledwie 6 miesięcy Krainę Rumianku odwiedziło około 7000 osób. Nasza oferta  nieustannie jest rozszerzana i udoskonalana, od jesieni tego roku będziemy mieć warsztaty chodzenia po ogniu i zajęcia z medytacji w indiańskich szałasach – mówi Grażyna Łańcucka - Wiceprezeska Stowarzyszenia.
Wioska tematyczna dostarcza odwiedzającym ją osobom kompleksową ofertę. Mieszkanki Hołowna starają się, by ich miejscowość była jedyna w swoim rodzaju, dzięki czemu przybywa tu domów z rumiankowymi malowidłami, a tym samym umacnia się marka produktów, rozwija lokalny biznes, gospodarstwa działają wspólnie.

Tropem Bojków i Hucułów

wizyta studyjna
"Partnerstwa na rzecz ekonomii społecznej na Podkarpaciu"
w Hołownie,
fot. Marta Kiszcza
k
Cele przyjazdu do Krainy Rumianku są  różne: rekreacja, wypoczynek, edukacja, inspiracja... Tej ostatniej poszukiwali twórcy mającej powstać w Bieszczadach wioski tematycznej. Punktem wyjścia jest wykorzystanie walorów przyrodniczych regionu, jak również dziedzictwa kultury bojkowskiej i huculskiej. Zasoby etnograficzne, krajoznawcze, dziewiczość terenu są jednymi z licznych atutów tego przedsięwzięcia.

„Czterech wspaniałych”, czyli Marcina Bąka, Kamila Rechlika, Dariusza Piwowarskiego i Piotra Kacprzyka – autorów projektu -połączyła miłość do Bieszczad, pasja fotograficzna, zacięcie archeologiczne, bakcyl historyczny. W otulinie baligrodzkiej natury ma powstać przestrzeń do działań artystycznych, integracyjnych, podróżniczych oraz innych aktywności, które zapewnią odwiedzającym znalezienie świętego spokoju, równowagi, harmonii. Pomysłodawcy stawiają sobie za cel stworzenie w samym sercu gór czegoś oryginalnego i innowacyjnego. Póki co nie zdradzają wszystkich szczegółów koncepcji, niemniej od blisko dwóch lat trwają intensywne prace nad jej wdrożeniem. Panowie zapraszają strategicznych partnerów do współpracy, takich jak m.in. Urząd Gminy Baligród i Nadleśnictwo Baligród. Jednego sojusznika już mają, jest nim Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP), który zapewnia wsparcie merytoryczne i organizacyjne przedsięwzięciu. To pod czujnym okiem Agnieszki Orzechowskiej, Koordynatorki Partnerstw Lokalnych w UNDP, rozwijana jest idea „Partnerstwa na rzecz ekonomii społecznej na Podkarpaciu”. Wizyta studyjna w Hołownie oraz szereg innych inicjatyw partnerskich, w których uczestniczą twórcy bieszczadzkiej wioski tematycznej, zostało sfinansowanych ze środków Unii Europejskiej Programu Operacyjnego Kapitał Ludzkich, w ramach projektu „Zintegrowany System Wsparcia Ekonomii Społecznej”.

Poza tym trwają negocjacje dotyczące możliwości pozyskanie gruntów pod wioskę oraz poszukiwanie źródeł finansowania pomysłu umożliwiające założenie spółdzielni socjalnej, która zarządzałaby wioską. Realizacja tego przedsięwzięcia to ogromna szansa dla lokalnej społeczności, która znajduje się w trudnym położeniu społecznym i ekonomicznym. To również okazja do stworzenia modelowego, wielosektorowego partnerstwa, które w oparciu o lokalny potencjał może zagwarantować trwały i zrównoważony rozwój regionu. Wioski tematyczne to sposób na podniesienie poziomu i jakości życia mieszkańców i mieszkanek społeczności wiejskich, między innymi poprzez wzmacnianie lokalnego kapitału społecznego. Rozwijanie tego rodzaju idei należy, bez wątpienia, do trafionych pomysłów i warte jest upowszechniania.

tekst: Katarzyna Zabratańska

wtorek, 7 sierpnia 2012

Bez klauzul ani rusz, ale...

Klauzule społeczne – czym są i w jaki sposób mogą być wykorzystane przez Ośrodki Wsparcia i Podmioty Ekonomii Społecznej? O sposobach zastosowania instrumentów prawnych, reguł i narzędzi klauzul społecznych opowiadała 1 sierpnia Elżbieta Świętek, specjalistka ds. klauzul społecznych Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP).


Elżbieta Świętek, ekspertka UNDP ds. klauzul społecznych, fot. Barbara Dąbek

Temat "zielonych zamówień publicznych" pojawił się w oficjalnym dyskursie w wydanej w 1996 roku „Zielonej księdze zamówień publicznych”. Od tamtej pory coraz więcej uwagi poświęca się odpowiedzialnym zamówieniom publicznym, których częścią są tak zwane klauzule społeczne. Do polskiego prawa zamówień publicznych klauzule społeczne zostały wprowadzone w 2009 roku i traktowane są powszechnie jako jeden z instrumentów wspierających integrację społeczną.


Czym tak naprawdę są klauzule społeczne i jak mogą pomagać w rozwoju ekonomii społecznej?

Klauzule społeczne to wyjątki od reguły, dopuszczalne w prawie zamówień publicznych ze względu na istotne aspekty społeczne. Instytucja zamawiająca może według nich określić dodatkowe, specjalne wymagania dotyczące realizacji zamówień publicznych. Te specjalne warunki mogą dotyczyć:
  • osób zatrudnionych do realizacji zamówienia,
  • utworzenia funduszu szkoleniowego,
  • a także zwiększenia wpłat pracodawców na rzecz funduszu szkoleniowego (jeśli takowy już istnieje).

Podmiot zamawiający ma zatem prawo zatem wymagać, aby do realizacji zamówienia zatrudnione były np. osoby bezrobotne, osoby z niepełnosprawnością czy też zwalniane z zakładów karnych. Klauzule społeczne i ich stosowanie są z tego względu istotne w walce z wykluczeniem społecznym i marginalizacją.Tym samymzamówienia publiczne, dzięki swojemu potencjałowi, a także przy stosowaniu rozwiązań innowacyjnych (jakimi są niewątpliwie klauzule społeczne), są wstanie skutecznie wspomagać tradycyjne mechanizmy wsparcia ekonomii społecznej.

Jakie są korzyści z klauzul?

Klauzule społeczne pozwalają łączyć zakup usług i towarów niezbędnych do realizacji zadań publicznych  z osiąganiem dodatkowych korzyści społecznych. Dzięki możliwości ustalenia specjalnych warunków realizacji zamówień publicznych, klauzule stymulują zatrudnienie osób zagrożonych wykluczeniem zawodowym i społecznym, przyczyniają się do zwiększenia ich doświadczenia i kompetencji a także umożliwiają wyrównanie szans na rynku pracy.

Stosowanie klauzul społecznych przynosi także korzyści środowisku pracodawców: zachęca do zachowań propracowniczych i promuje idee integracji społecznej i zawodowej. Zamówienia publiczne realizowane przy wykorzystaniu klauzul społecznych budują przyjazny wizerunek zamawiających i demonstrują wrażliwość społeczną samorządów lokalnych. Klauzule społeczne są potencjałem dla rozwoju idei społecznie odpowiedzialnych zamówień publicznych (SOZP), szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że organy administracji publicznej są największymi konsumentami w Europie.

W jaki sposób klauzule społeczne mogą wspierać rozwój przedsiębiorczości społecznej?

Temat klauzul społecznych to wątek szczególnie istotny z punktu widzenia środowiska ekonomii społecznej. Jednak jak podkreślała Elżbieta Świętek, wbrew obiegowej opinii, klauzule społeczne to nie jest instrument bezpośrednio wzmacniający podmioty ekonomii społecznej. 
"Najważniejszym celem społecznym, któremu służą klauzule społeczne, jest stymulowanie zatrudnienia osób zagrożonych wykluczeniem zawodowym i społecznym, motywują bowiem pracodawców, aby takie osoby zatrudniać przy realizacji zamówień publicznych. Drugi cel klauzul to zachęcanie pracodawców do udziału w szkoleniu ustawicznym swoich pracowników i pracowniczek (fundusz szkoleniowy)."
Klauzule społeczne potencjalnie mogą odegrać szczególną rolę w działalności przedsiębiorstw społecznych, bowiem to właśnie one zatrudniają osoby w szczególnie trudnej sytuacji na rynku pracy. Co więcej, przedsiębiorstwa społeczne trwają po zakończeniu realizacji zamówień, a także tworzą warunki lepiej sprzyjające trwałej integracji  zawodowej i społecznej, niż inne firmy. Ponadto są one silnie zakorzenione w społeczności lokalnej, a dzięki zamówieniom publicznym realizowanym w łaśnie przez przedsiębiorstwa społeczne korzysta społeczność lokalna.

Jak pisze Tomasz Schimanek w swoim opracowaniu Podstawowe informacje o klauzulach społecznych, 
"polskie przedsiębiorstwa społeczne są nastawione przede wszystkim na integrację zawodową i społeczną osób zagrożonych wykluczeniem społecznym, tym samym realizując dokładnie i wprost podstawowy cel klauzul społecznych. (...) Trzeba jednak pamiętać o tym, że w świetle polskiego i unijnego prawa, nie ma możliwości adresowania klauzul społecznych wyłącznie do podmiotów ekonomii społecznej, ponieważ klauzule nie mogą ograniczać swobody konkurencji. Tak więc w postępowaniu, które wymaga, by zamówienie było zrealizowane przez osoby bezrobotne, może wziąć udział zarówno przedsiębiorstwo społeczne, jak i każda firma, która zatrudni do realizacji zlecenia osoby bezrobotne".
Warto o tym pamiętać, zbyt często bowiem dokonuje się skrótu myślowego, utożsamiającego klauzule społeczne z możliwością zlecania realizacji zamówień publicznych podmiotom ekonomii społecznej (oczywiście poza sytuacją zamówień do kwoty 14 tysięcy euro).

Beata Gajewska, przedstawicielka
Lubelskiej Spółdzielni Socjalnej "KOZIOŁEK",

fot. Barbara Dąbek 

Czy polskie podmioty ekonomii społecznej są przygotowane do stawania do przetargów? 

Czy mają możliwość dostosowywania się do wymogów stawianych w procedurze przetargowej? 

W jaki sposób Ośrodki Wsparcia Ekonomii Społecznej mogą pomagać podmiotom ekonomii społecznej w dostosowywaniu się do trudnych wymogów rynku? 

To pytania, które zrodziła prezentacja Elżbiety Świętek. 

Środowisko lubelskich OWES wskazywało na kilka czynników, które trzeba wziąć pod uwagę, myśląc o stopniu wykorzystywania instrumentu, jakim są klauzule społeczne w zamówieniach publicznych:



  • ciągle za mało na ten temat wiemy – zarówno „my”, środowisko ekonomii społecznej, jak i „oni”, czyli przedstawiciele i przedstawicielki samorządów i instytucji publicznych
  • brakuje nam również wiedzy operacyjnej, czyli jak w praktyce wykorzystywać klauzule społeczne
  • trudno mówić o wykorzystywaniu klauzul społecznych bez silnych podmiotów ekonomii społecznej – to właśnie praca nad ich potencjałem biznesowym i konkurencyjnością jest teraz najpilniejszym zadaniem OWES. Na rozmowę o klauzulach społecznych jeszcze przyjdzie czas. 

fot. Barbara Dąbek
Nie zmienia to faktu, że przed nami wciąż ogrom pracy, jeżeli chodzi o przekonywanie samorządów i osób reprezentujących instytucje publiczne, że warto zlecać zadania (w trybie bezprzetargowym) właśnie podmiotom ekonomii społecznej. Właśnie dzięki takim zleceniom możliwe jest zdobywanie przez PES doświadczenia, które później będą mogły zacząć wykorzystywać startując w przetargach.


W ramach projektu „Zintegrowany system wsparcia ekonomii społecznej” Instytut Spraw Publicznych opracuje m.in. podręcznik dotyczący tematyki klauzul społecznych wraz z częścią poświęconą praktycznym zastosowaniom klauzul społecznych, natomiast UNDPzorganizuje kampanię promocyjną i przeszkoli około 800 pracowników administracji publicznej w zakresiestosowania klauzul społecznych.

Więcej informacji na temat klauzul społecznych szukaj w:
  • Tomasz Schimanek, Podstawowe informacje o klauzulach społecznych FISE, Warszawa 2012
  • Kwestie społeczne w zakupach. Przewodnik dotyczący uwzględniania kwestii społecznych w zamówieniach publicznych, Komisja Europejska, 2010
  • www.ekonomiaspoleczna.pl
  • Urząd Zamówień Publicznych
O klauzulach społecznych rozmawialiśmy również w Lublinie, w październiku 2011r, podczas V Ogólnopolskich Spotkań Ekonomii Społecznej (OSES).

Wideo z panelu na temat klauzul społecznych i zamówień publicznych, OSES 2011, Lublin

tekst: Anna Szadkowska-Ciężka, Barbara Dąbek

poniedziałek, 23 lipca 2012

Ucieczka (do przodu!) w ekonomię społeczną

fot. Richard Giles (Creative Commons Licence)
Rok 2012 to Międzynarodowy Rok Spółdzielczości, więc o spółdzielniach siłą rzeczy trzeba teraz mówić głośno. Niecały tydzień temu dobiegły końca Spółdzielcze Spotkania z Ekonomią Społeczną na Podkarpaciu, podczas których liderzy i liderki lokalni zastanawiali się m.in. nad przyszłością spółdzielczości socjalnej w ich województwie. Nic w tym dziwnego, skoro od początku tego roku powstało tam już ponad 20 nowych spółdzielni! 

Trzymając kciuki za powodzenie wszystkich z nich, przenosimy się na Lubelszczyznę, gdzie również mamy wysyp spółdzielni socjalnych. 

Exodus - nowa spółdzielnia socjalna w Kraśniku


Jak mówi Danuta Szydłowska, prezeska Kraśnickiego Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych, jeszcze do niedawna Kraśnik stanowił białą plamę na mapie ekonomii społecznej regionu. 

„Stąd pomysł na projekt «Razem możemy więcej! Zakładamy spółdzielnię socjalną». Udało nam się pozyskać środki z POKL i tak oto powstała pierwsza spółdzielnia socjalna w Kraśniku - «Exodus». Odbyło się już walne zebranie i zarząd się ukonstytuował, natomiast formalnie dokumenty są na etapie rejestracji w KRS” – dodaje.

Szansę na udział w projekcie mogło dostać tylko 10 osób. 

„Chętnych było bardzo dużo, ale mogliśmy przyjąć tylko 6 matek wychowujących dzieci, 2 osoby z niepełnosprawnością, jedną osobę 50 + oraz jedną przed 24 rokiem życia. Takie były wymogi formalne” - tłumaczy Szydłowska. „Pięć osób założyło spółdzielnię, kolejne pięć dołączy do niej w późniejszym stadium realizacji projektu.”

Na początek przed grupą wybrańców i wybrańczyń czekały dwa bloki szkoleniowe. Pierwszy, dopiero co zakończony, dotyczył m.in. umiejętności interpersonalnych, autoprezentacji, czy kreowania wizerunku. Uczestnicy i uczestniczki wzięli również udział w doradztwie zawodowym – wszystko to, aby ułatwić im pracę nad wizją i strategią działania spółdzielni. Kolejny dział szkoleniowy, który rozpocznie się zaraz po wakacjach, dotyczyć będzie już szkoleń stricte zawodowych, pod kątem wypracowanej idei działalności spółdzielni.

Po pierwsze: motywacja i pomysł na działalność


No właśnie. Plany co do działalności powoli się krystalizują. Ponieważ znaczną część osób, które przystąpiły do projektu, stanowią mamy chcące wrócić na otwarty rynek pracy po urodzeniu dzieci, dlatego też wręcz "naturalnym" pomysłem na działalność biznesową stało się prowadzenie żłobka albo przedszkola. Panie chcą go zorganizować w Kraśniku Fabrycznym. Iwona Czerniak, prezeska zarządu, podkreśla, że wybór ten nie wynika jedynie z ich własnych doświadczeń, ale jest też odpowiedzią na potrzeby lokalne. Wtóruje jej Beata Gajewska, trenerka z zakresu zakładania i prowadzenia spółdzielni socjalnej: 
„Chodzi o to, żeby rzeczywiście weszły w rynek we właściwy sposób”. 
W tej części miasta brakuje takich miejsc, gdzie można zostawić dzieci pod odpowiednią opieką. Kolejną gałęzią działalności spółdzielni ma być gastronomia. Pomysł wymaga jednak jeszcze dookreślenia i dopracowania szczegółów. Na warsztatach padła propozycja prowadzenia karczmy z kuchnią regionalną. Inną opcją jest skupienie się na organizacji cateringu i zaopatrywaniu firm, czy też przyjęć okolicznościowych. Prezeska Czerniak zaznacza jednak, że działalność „Exodusu” nie ograniczy się tylko to tych dwóch przedsięwzięć. Każdy z członków i członkiń ma własne zainteresowania i predyspozycje, także całość spółdzielni chce wykorzystać szeroki potencjał osób ją tworzących. 
"Myślimy o uruchomieniu usług związanych ze sprzątaniem na zewnątrz, zarówno dla firm  jak i osób prywatnych” – konkluduje Czerniak.

Po drugie: zaangażowanie władz lokalnych


Członkinie i członkowie „Exodusu” mocno akcentują wsparcie jakie oferuje im samorząd. 

Niemalże od samego początku kibicuje nam burmistrz Kraśnika, pan Mirosław Włodarczyk. Często się z nami kontaktuje, a w tej chwili urząd miasta intensywnie szuka dla spółdzielni odpowiedniego lokalu. Uwarunkuje to również jaki ostateczny kształt przyjmie działalność «Exodusu» – zaznacza Szydłowska.
Należy pamiętać, że spółdzielnia socjalna ma swoją specyfikę, m.in. jest własnością każdego ze swoich członków i członkiń oraz musi być zarządzana demokratycznie. Jest to niezwykle trudne zadanie do osiągnięcia, zwłaszcza gdy powoływana jest przez osoby, które dopiero co się poznają, a każda ma indywidualne podejście, predyspozycje i mocne strony. 

Umiejętność pracy zespołowej jest kluczową cechą grupy osób, która ma razem współpracować przy jakimś przedsięwzięciu, tym bardziej, jeżeli poprzednio nie miały takiego doświadczenia” – zauważa Gajewska. Jak sama podkreśla, niezwykle istotnym elementem pierwszego bloku warsztatów dotyczących kompetencji interpersonalnych była integracja uczestników i uczestniczek projektu.

Po trzecie: wsparcie OWSS


Co ważne, wsparcie nie kończy się na wypchnięciu młodej, przeszkolonej spółdzielni z gniazda projektu. Oprócz szeregu szkoleń, zarówno z kreowania wizerunku i umiejętności interpersonalnych, jak i te późniejsze zawodowe, oraz jednorazowej dotacji w wysokości 20 tysięcy złotych na każdego członka i członkinię spółdzielni, w kolejnych 12 miesiącach cała grupa otrzyma po kolejne 20 tyięcy złotych wsparcia pomostowego, a w ciągu następnego pół roku połowa tej grupy. Strategia rozwoju została stworzona w perspektywie 5 lat i już powstają pomysły na kolejne działania spółdzielni. 

Regionalne Centrum Ekonomii Społecznej w Lublinie trzyma kciuki za wszystkich członków i członkinie „Exodusu” – oby wszystkie plany okazały się sukcesem i przynosiły im upragnione i zasłużone korzyści.


tekst: Wojciech Kutnik

Wakacje to najlepszy czas na innowacje, czyli o Szkole Letniej Innowacji Społecznych jeszcze słów kilka

Jeszcze do 27 lipca zapraszamy kadrę Ośrodków Wsparcia Ekonomii Społecznej z województw: lubelskiego, podlaskiego i podkarpackiego na letni warsztat innowacji społecznych.


Ośrodki Wsparcia Ekonomii Społecznej (OWES) mają coraz większe doświadczenie w budowaniu lokalnego potencjału i rozbudzaniu uśpionych często talentów i aktywności w społecznościach lokalnych. Ich działania mają duże znaczenie dla rozwoju lokalnego; ich pracownicy i pracowniczki spędzają niezliczoną ilość czasu na budowaniu partnerstw, zachęcaniu samorządów lokalnych i innych organizacji do wspólnej pracy na rzecz budowania silnego sektora ekonomii społecznej. Co szczególnie istotne, OWES pokazują podmiotom ekonomii społecznej, jak przetrwać w warunkach rynkowych, jak nie stracić przy tym społecznego charakteru, jak odnaleźć się w gąszczu skomplikowanych i często nieprzyjaznych przepisów.

To bardzo trudne zadanie. Jesteśmy pewni, że pracownicy i pracowniczki OWES z całej Polski przez ostatnie kilka lat zdobyli ogromną ilość wiedzy i doświadczeń, dzięki którym prowadzone przez nich działania są coraz skuteczniejsze. Chcąc wesprzeć pracowników i pracowniczki OWES w ich ciągłym rozwoju, Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) organizuje Szkołę Letnią Innowacji Społecznych. Ma ona stać się przestrzenią do wspólnego odkrywania nowych obszarów współpracy, czerpania inspiracji i poszukiwania rozwiązań „problemów nierozwiązywalnych”, z jakimi każdy z nas mierzy się w pracy w obszarze ekonomii społecznej. Do wzięcia udziału w tym pierwszym tego typu wydarzeniu zapraszamy współpracujące z nami od blisko dwóch lat organizacje z terenu województw podlaskiego, podkarpackiego i lubelskiego.

Szkoła Letnia Innowacji Społecznych ma w swoim zamyśle stworzyć wartość dodaną, którą uzyskać można tylko dzięki wspólnej, twórczej pracy. Podczas warsztatów poznamy przykłady sprawdzonych innowacji społecznych, przetestujemy narzędzia podnoszące poziom komunikacji i partycypacji społeczności lokalnych oraz porozmawiamy o ekonomii społecznej z punktu widzenia globalnych wyzwań, które bezpośrednio dotykają nasze najbliższe otoczenie Podzielimy się także doświadczeniami UNDP zarówno z Polski, jak i innych krajów, gdzie podobne problemy rozwiązywane są na wiele różnych sposobów. Co najważniejsze jednak, efektem wspólnie spędzonego tygodnia, ma być zespołowo wypracowany pomysł na innowację społeczną w regionach, z których przyjadą uczestnicy i uczestniczki!

Rozmawiamy z osobami, które zgłosiły się do udziału w Szkole do tej pory, bo zależy nam na tym, by dowiedzieć się, co je do tego skłoniło, jaka jest ich motywacja i oczekiwania. Oto, czego się dowiedzieliśmy :

Gdy tylko dostałam od koleżanki z pracy link do informacji na temat Szkoły, momentalnie spodobała mi się jej tematyka. Od razu pomyślałam o swojej pracy zawodowej i o tym, jak praktyczna wiedza zdobyta na tym spotkaniu, pomogłaby mi realizować moje zadania.(…) ponadto zależy mi na tym, by uczulać wszystkie osoby, z którymi się stykam, na problematykę społeczną. (…)

To, co najbardziej mi się spodobało w blokach tematycznych, to zawarta w nich walka ze stereotypizacją i marginalizacją społeczną. Te tematy bardzo mnie ciekawią, zwłaszcza w kontekście równości szans ze względu na płeć oraz budowania i podtrzymywania relacji ze światem biznesu dla pożytku szerszej społeczności lokalnej.
Tydzień w malowniczym Nasutowie pod Lublinem, w towarzystwie grupy osób o podobnych pasjach i zainteresowaniach, poświęcony wspólnej pracy i zabawie? Nie tylko według nas to świetny pomysł. Gorąco liczymy na Wasze uczestnictwo!

Program i więcej szczegółowych informacji dostępne są tutaj

tekst: Anna Szadkowska-Ciężka