piątek, 22 czerwca 2012

Obserwatoria rynku pracy a ekonomia społeczna w badaniach


Niezwykle nas cieszy, że ekonomia społeczna wkracza na salony coraz pewniejszym krokiem i zaczyna być dostrzegana tam, gdzie do tej pory niekoniecznie brano ją pod uwagę.

Wszyscy mamy świadomość, że ekonomia społeczna traktowana bywa przez instytucje rynku pracy trochę „po macoszemu”, co w znacznej mierze wynika z faktu, że tradycyjnie postrzegana jest jako domena instytucji pomocy społecznej. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie – jako instrument aktywnej polityki społecznej, leżyna styku polityki społecznej i rynku pracy, i tylko wtedy przynosić będzie efekty, jeśli oba typy instytucji skoordynują swoje w stosunku do niej działania.

W miniony czwartek i piątek, w przeuroczym jak zawsze Kazimierzu Dolnym nad Wisłą, na zaproszenie Dyrekcji Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie, spotkali się przedstawiciele i przedstawicielki Obserwatoriów rynku pracy z całej Polski, urzędów pracy z województwa lubelskiego, mediów, Urzędu Marszałkowskiego WojewództwaLubelskiego,  Regionalnego Ośrodka EFS, Biura Karier Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i Regionalnego Centrum Ekonomii Społecznej w Lublinie, by porozmawiać o możliwościach wykorzystywania wyników badań obserwatoriów przez różne, związane z rynkiem pracy, branże.

Najważniejszy wniosek z tego spotkania jest taki: wymiana doświadczeń i wiedzy z różnych obszarów jest niezbędna, by lepiej dostosowywać swoje działania do potrzeb ich odbiorców. Świetnie, że Lubelskie Obserwatorium Rynku Pracy wyszło z taką inicjatywą. Jako organizacja dali dowód, że są otwarci nie tylko na współpracę, ale również na wskazówki, podpowiedzi czy zupełnie inny punkt widzenia na ich pracę.

Jak lepiej prezentować światu wyniki prowadzonych przez obserwatoria badań?
Co zrobić, by zainteresować nimi media i trafić do „przeciętnego/przeciętnej Kowalskiego/Kowalskiej”?
W jaki sposób praca obserwatoriów rynku pracy może przydać się sektorowi ekonomii społecznej?
Co zrobić, by skuteczniej odpowiadać na najważniejsze pytania dotyczące rynku pracy?
Na takie pytania próbowano odpowiedzieć podczas spotkania.

Jaki był pomysł Regionalnego Centrum Ekonomii Społecznej w Lublinie na to, by wpleść kontekst ekonomii społecznej w działalność  LORP czy innych jednostek badawczych?

  1. Po pierwsze: dostrzec ekonomię społeczną i jej rolę w aktywnej polityce społecznej / polityce zatrudnienia. W końcu podmioty ekonomii społecznej to miejsca pracy i bardzo istotny wkład w rozwój społeczności lokalnych!
  2. Po drugie: uwzględnić ogrom wiedzy płynącej m.in. z obserwatoriów integracji społecznej i innych źródeł – wszak wszystkie badania dotyczą tego samego obszaru geograficznego, a obraz w dużej mierze jest fragmentaryczny!
  3. Po trzecie: obok badań osób bezrobotnych oraz rynku pracy takim, jaki on jest, warto zwrócić uwagę na to, jakie są potrzeby społeczności lokalnych. Które z nich pozostają niezaspokojone? Czy brakuje usług opiekuńczych czy może transportowych? Tego typu wiedza to niezbędny element racjonalnego planowania na poziomie samorządów lokalnych, to również uzupełnianie obrazu jeżeli chodzi o nieśmiertelne „zawody deficytowe i zawody nadwyżkowe”. Warto więc integrować dane dotyczące struktury bezrobocia i obszarów deficytowych rynku, a można to zrobić między innymi dzięki bardziej ścisłej współpracy z ośrodkami polityki społecznej czy pomocy społecznej.
  4. Po czwarte: w badaniach losów absolwentów warto uwzględniać tzw. „alterkarierę”, czyli coraz częściej spotykane zjawisko odwrotu młodych ludzi w stronę ekonomii społecznej jako element niezgody na sytuację na rynku pracy (przyczyn jest oczywiście więcej, opiszę je w kolejnym wpisie, bo to niezwykle ciekawe zjawisko!).

Czy warto tę listę o coś uzupełnić? Jakie jeszcze aspekty, oprócz analizy struktury zatrudnienia w podmiotach ekonomii społecznej, branż w jakich działają czy też potencjału wśród grup społecznych narażonych na wykluczenie do tworzenia podmiotów ekonomii społecznej, warto wziąć pod uwagę? Czekamy na Państwa opinie i komentarze!

tekst: Anna Szadkowska-Ciężka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz